Czy istnieje dieta kobiety karmiącej piersią?

Z tym pytaniem w swojej praktyce spotkałam się niejednokrotnie. Świeżo upieczona mama chce jak najlepiej zadbać o swoje maleństwo. Zwraca uwagę nie tylko na środki do pielęgnacji skóry ale również „przesadnie” na to co spożywa. Przecież spotkała się wielokrotnie ze stwierdzeniem od rodziny, znajomych czy innych osób, że „masz słabe mleko”, „dziecko ma kolkę, bo wypiłaś szklankę mleka”, „zjadłaś bób i spowodowałaś wzdęcia i płacz u dziecka”. Niestety takich zwrotów jest cała masa, co może spowodować załamanie u młodej, niedoświadczonej mamy, a w konsekwencji chęć zaprzestania naturalnego karmienia. Można powiedzieć, że od lat krążą mity na temat karmienia piersią, o tym jaka dieta jest dobra, a jaka zła. Przekonanie o diecie mamy karmiącej jest w wielu ośrodkach bardzo popularne, modne i nie zawsze ma to pozytywny wpływ na zdrowie obu stron. Dlatego postanowiłam napisać krótki artykuł, co jest naprawdę ważne w tym wspaniałym okresie. Na jakie produkty powinna mama zwrócić uwagę, co jest cenne w jej diecie, a co niepożądane? Czy powinna stosować suplementy diety? Oraz to jak powstaje mleko?